czwartek, 11 sierpnia 2011

BC-RADIO I WYJAZD ZA GRANICĘ

W Polsce używanie CB jest bardzo popularne, nie tylko przez kierowców ciężarówek ale i samochodów dostawczych, oraz osobowych. Często jadąc w delegacje czy na urlop zabieramy CB które niejednokrotnie pomaga nam na drodze i w uzyskaniu informacji jak możemy dojechać obranego celu. Jednak wyjeżdżając za granicę pamiętajmy że moda na CB w zachodniej Europie już dawno minęła i korzystają tylko kierowcy TIR-ów. Jadąc samochodem osobowym z anteną na dachu z pewnością będą zawracać na nas uwagę nie tylko inni kierowcy ale i tamtejsza policja.
W większości krajów europejskich używanie sprzętu CB zgodnego z unijnymi normami jest legalne. Wyjątkami są Austria gdzie wolno korzystać z urządzeń wyłącznie przeznaczonych na tamtejszy rynek i działających tylko w modulacji FM.  Używanie innego sprzętu grozi otrzymaniem kary i przepadku urządzenia. We Włoszech, Szwajcarii i Hiszpanii używanie CB wymaga wykupienia licencji przez mieszkańców tych krajów. Zdarza się że tamtejsi policjanci żądają okazania dokumentów od podróżnych. Udając się w kierunku wschodnim, na Ukrainę lepiej ściągnąć antenę z dachu i schować CB, gdyż nikt wraz z urzędami nie wie jakie są przepisy dotyczące używania CB przez turystów. Straż graniczna i milicja korzystają z niewiedzy i karzą obcokrajowców mandatami.
Pamiętajmy, przy wyjazdach do innych krajów zabierać ze sobą dokumenty potwierdzające zgodność radia z przepisami europejskimi (tzw. deklaracja zgodności lub homologacja), a radio powinno mieć znak „CE”. Łatwiej wtedy będziemy mogli podyskutować z zagranicznymi policjantami.
Dodatkową i praktyczną informacją jest to że polscy kierowcy korzystają z kanału 28, co nie zakłóca miejscowych użytkowników.
Powodzenia na drodze.

sobota, 6 sierpnia 2011

APTECZKA W SAMOCHODZIE

Każdy zmotoryzowany zobowiązany jest do udzielenia pierwszej pomocy w razie kolizji lub wypadku. Nie można udzielić takiej pomocy bez dobrze wyposażonej apteczki lub jej braku. Niestety, dostępne apteczki w różnych sklepach, które są sprzedawane pozostawiają wiele do życzenia. Ich, jakość wykonania i skład wielokrotnie był już krytycznie oceniany przez służby ratownicze.

Wybierając apteczkę do swojego auta, musimy zwrócić uwagę przede wszystkim na jej opakowanie i z czego jest zrobione. Najlepiej żeby wykonane było ze sztywnego materiału i nie posiadało ostrych krawędzi. Apteczki, jako plastikowe pudełka mogą być niebezpieczne, zwłaszcza, gdy wozimy je na tylnej półce. W razie awaryjnego hamowania zachowują się jak pocisk, dla tego, gdy już taką posiadamy chowajmy ją do bagażnika tak by łatwo było do niej dostać w razie takiej potrzeby.
Ważne jest, co znajduje się w naszej apteczce. Przede wszystkim nie powinno w niej być żadnych lekarstw, których podawanie podczas kolizji lub wypadku poszkodowanym, jest zadaniem wyspecjalizowanych służb ratowniczych i nie należy tego robić na własną rękę. W apteczce nie należy także wozić waty, wężyka do tamowania krwotoków i środków dezynfekujących. Wszystkie te przedmioty nieumiejętnie użyte zrobią więcej złego niż dobrego. Pamiętajmy też, żeby apteczka powinna być regularnie kontrolowana, a jej skład uzupełniany lub wymieniany.
Co powinno się znajdować w każdej apteczce samochodowej?
Ratownicy i służby ratownicze doradzają by w apteczce znajdowały się:
  • Gaza opatrunkowa sterylna - 4 op.
  • Bandaż elastyczny - 4 op.
  • Chusta trójkątna – 2 szt.
  • Codofix (elastyczna siatka opatrunkowa) – 2-3 rozm.
  • Agrafki – 4 szt.
  • Maseczka/aparat do sztucznego oddychania.
  • Folia termoizolacyjna złoto-srebrna – 1-2 szt.
  • Zwykły plaster – 1-2 rolki.
  • Plastry z opatrunkiem (kilka rozmiarów).
  • Rękawiczki lateksowe.
  • Nożyczki do cięcia materiałów opatrunkowych (o zaokrąglonych końcówkach).
  • Nóż do przecinania pasów bezpieczeństwa.

Pamiętajmy, udzielając pomocy i mając apteczkę dobrze wyposażoną możemy uratować komuś życie na drodze.

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

WYJAZD NA URLOP WŁASNYM SAMOCHODEM

Przy planowaniu urlopu na który jedziemy własnym samochodem, pamiętajmy o poświęceniu trochę czasu na jego przygotowaniu. W końcu to nasz samochód ma nas zawieść, przywieść i mamy się w nim czuć komfortowo i bezpiecznie. Przede wszystkim bezpiecznie i bezawaryjnie. Możemy wybrać się do warsztatu by przeprowadzono mały przegląd przed wyjazdem lub zrobić to samemu co zaoszczędzi nam trochę gotówki a zajmie niewiele czasu.
Sprawdzenie kół, czyli ciśnienia w oponach co zwiększa bezpieczeństwo jazdy i zmniejsza zużycie paliwa, a także stan bieżnika który na pewno nam pomoże spokojniej dojechać w różnych zmieniających się warunkach pogodowych.
Sprawdzenie oświetlenia naszego samochodu i ewentualną wymianę przepalonych żarówek, czy mamy w schowku zestaw zapasowy żarówek.
Sprawdzenie piór wycieraczek które w zmieniających się warunkach pogodowych poprawiają nam widoczność, jednocześnie dolać płynu do spryskiwaczy.
Sprawdzić poziom oleju w silniku, stan płynu chłodzącego i płynu hamulcowego o którym nie powinniśmy zapominać nawet przy codziennej eksploatacji.
Z drobnymi naprawami, każdy kierowca jest w stanie poradzić sobie sam dla tego warto zabrać ze sobą kilka podstawowych narzędzi jak kombinerki, śrubokręty i standardowe klucze.
Jeżeli w krótki odstępie czasu nie byliśmy na przeglądzie a nasze auto ma już za sobą kilka lat życia na drogach, warto jednak wybrać się do warsztatu i sprawdzić zawieszenie czy geometrie których sami raczej nie sprawdzimy.
Nie zapomnijmy także o gaśnicy i apteczce, by znalazły się w bagażniku w miejscu łatwo dostępnym, ktoś w każdej chwili może potrzebować naszej pomocy.
Życzę spokojnego i bezawaryjnego wyjazdu na urlop własnym samochodem.

środa, 27 lipca 2011

MONTAŻ ŚWIEC ZAPŁONOWYCH

Gdy zaczynamy mieć problemy z prawidłową pracą silnika, to jedną z możliwych przyczyn może być świeca zapłonowa. Jeżeli zawodzi, nie zawsze jest to wina samej świecy. Często przyczyna tkwi w samym montażu świecy, gdzie często montujemy je sami gdzieś na parkingach pod chmurka lub w garażu. Błędem prowadzącym do szybszego zużycia i nieprawidłowej pracy może być nieprawidłowy moment dokręcania podczas montażu.  Oczywiście każdy producent świec podaje w tabelach, jaki powinien być moment dokręcania świecy za pomocą klucza dynamometrycznego. Jeżeli robimy to sami nie często mamy do dyspozycji taki klucz i większość problemów ze świecami zapłonowymi jest związana ze zbyt mocnym lub zbyt słabym ich dokręceniem.
Nadmierne dokręcenie może odkształcić metalowy korpus świecy i obluzować ceramiczny izolator, przez co zmniejsza skuteczne odprowadzanie ciepła i powoduje przegrzanie stożka izolatora świecy oraz przedwczesny zapłon. Obciążenie cieplne spowodowane przedwczesnym zapłonem i detonacją na skutek zbyt wysokiego momentu dokręcenia może prowadzić do szybkiego uszkodzenia elektrod świecy. Może również niszczyć silnik, poprzez utworzenie się otworu w tłoku i zwiększenie luzu na pierścieniu górnego tłoka. Gdy świeca jest za mocno dokręcona, pomiędzy izolatorem a metalowym korpusem można zaobserwować czarny wyciek czyli nieszczelności świecy.
Zbyt mocne dokręcenie może doprowadzić też do pęknięcia ceramicznego stożka świecy izolator jest obluzowany w metalowym korpusie i wpada w wibracje, powodując uszkodzenia.
Natomiast za słabe dokręcenie świecy może spowodować powstawanie wibracji, powodujących uszkodzenia elektrody masowej (bocznej) oraz pęknięć ceramicznego stożka świecy. Luźna świeca nie skuteczne odprowadza ciepło poprzez metalowy korpus świecy do głowicy silnika co spowoduje przegrzanie stożka izolatora i przedwczesny zapłon.
Musimy również pamiętać że zanim wykręcimy świecę o przedmuchaniu lub wyczyszczeniu oleju i zanieczyszczeń wokół komory świecy, aby nie przedostały się do cylindra po wykręceniu. Przy wkręcaniu, na początku najlepiej ręką tyle ile możemy, uważając by nie uszkodzić izolatora, a samo dokręcanie za pomocą klucza. Jeżeli nie robimy tego w warsztacie i nie mamy do dyspozycji klucza dynamometrycznego, pamiętajmy żeby to zrobić z wyczuciem.